*
Dywan pokrywa świat. Tutaj
cię szukam, tutaj gubię. Oto
krajobraz wzrostu. Twoje serce
utkane jest we mnie.
*
Archanioł Gabriel feerie kolorów
zesłał na świat. Miliardy barw, które
zewsząd leczą dusze nieskończone.
Arabeski na wieżach.
*
Islam, orientacja, ornament, niekończące
się słowo Boże geometrią roślin dookoła
nas, wśród gwiazd i dla ciebie rośnie wiecznie.
Przysypani śniegiem nie rozumiemy nic,
wierzymy.
*
On wprowadził ich do ogrodów, gdzie
w dole płynęły strumyki. W poszukiwaniu
raju błądzimy po pustyniach kochając
się. Rakim przebaczył swojemu ojcu i
matce.
*
Wędrowałeś cieniem w świetle księżyca,
dachami wśród nieba i skał. Ona
była tak blisko ciebie.
Kupiłeś jej różę damasceńską. Nie było
kiedy się spotkać w kawiarni.
Teraz jest wojna i gruz.
Wpatrywaliśmy się w ten księżyc jak
w chustę świętej Weroniki. Cała ludzkość
oglądała ten księżyc. Nie widziała już go.
Mam 33 lata. Żyję i mieszkam w Krakowie. Zajmuję się filozofią podróży, jej organizacją i przewodnictwem. Sztuka, Duch, Droga to fenomeny, które się zawsze we mnie krzyżowały. Formą tej obecności chcę się tutaj podzielić.