Zainspirowany ostatnim wpisem na blogu Piotrka Żyłki (KLIK) postanowiłem sporządzić ranking 5 książek, które w 2014 roku udało i mi się przeczytać, i które zapadły mi szczególnie w pamięć. Muszę przyznać, że wybór był naprawdę ciężki. Czytam dużo, więc wybrać 5 książek, które dodatkowo mógłbym z czystym sumieniem polecić innym, nie było wcale łatwo.
Tak więc bez długich i nudnych wstępów – zapraszam! Oto zwycięzcy konkursu!
Miejsce 5 – Judyta Syrek, Nie bój się żyć. Biografia Ojca Joachima Badeniego
Kazimierz Badeni. Hrabia, który został zakonnikiem. Judyta Syrek napisała kapitalną biografię, tego niezwykle charyzmatycznego dominikanina. Pełno w niej różnych anegdot z życia ojca Badeniego, ciekawych wątków z jego świeckiej przeszłości. Odkąd przeczytałem tę książkę ojciec Joachim jest moim stałym orędownikiem w Niebie. Dzięki takim osobom jak on, duchowość dominikańska jest czymś, co mnie pociąga.
Miejsce 4 – kardynał Luis Antonio G. Tagle, Ludzie Wielkiej Nocy
O kardynale Tagle mówi się, że jest Wojtyłą z Azji oraz przyszłym następcą Franciszka. Książka opowiada o wspólnocie, przedstawia jej rozwój i różne etapy, począwszy od pierwszych małych zgromadzeń apostolskich po rozwój Kościoła na wszystkich kontynentach. Kardynał pokazuje, że we wspólnocie jakoś tak łatwiej się dąży do zbawienia. I ma rację.
Miejsce 3 – Aparecida. Jesteśmy uczniami i misjonarzami Jezusa Chrystusa
Absolutny „must read” dla każdego zaangażowanego w życie katolickie i nie tylko. Nieważne czy jesteś księdzem, biskupem, zakonnikiem, siostrą zakonną czy po prostu świeckim – jeśli zależy Ci na zbawieniu innych, chcesz, by usłyszeli o Chrystusie, bliska jest Ci idea nowej ewangelizacji – jest to dla Ciebie lektura obowiązkowa.
Miejsce 2 – miesięcznik W drodze
Tak, wiem, nie jest to książka. Jednak miesięcznik „W drodze”, wydawany przez polską prowincję zakonu dominikanów, to lektura za każdym razem wnosząca coś nowego do mojego światopoglądu. Wywiady, felietony, recenzje – wszystko bardzo profesjonalnie i jednocześnie w bardzo eleganckiej, czytelnej formie. Zdecydowanie najlepszy miesięcznik na rynku.
Miejsce 1 – Szymon Hołownia, Holyfood
Szymon Hołownia posiada ten wspaniały dar, że o sprawach poważnych potrafi pisać bardzo lekkostrawnie. Taka jest też jego najnowsza książka. Stanowi zbiór przepisów na to, jak według autora najlepiej zgotować sobie życie wieczne. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Niewierzącemu pokaże, jak można łatwo i bezboleśnie zmieniać swoje myślenie, a dla wierzącego może stanowić fajne odświeżenie duszy i umysłu. Warto skorzystać ze sposobów na ożywienie ducha, które proponuje Szymon Hołownia. Dla mnie niekwestionowany numer 1 w 2014 roku.
Student dziennikarstwa i komunikacji społecznej na KUL, pasjonat literatury, tworzę różne grafiki :)