Przyszedłeś. Dawno Cię nie było. Słucham? Nie, nie robię Ci wyrzutów, bardzo cieszę się, że jesteś. Ale, jesteś smutny. Coś się stało? Czemu oczy Twoje zalane są łzami, ręce drżą, a myśli wirują niczym gnane ...
Każdy ma swojego anioła stróża. Ale czy oni mają imiona? A jeżeli ja nazwę swojego Anioła to dalej będzie to mój Boży Pomocnik czy już bardziej wymyślony przyjaciel? A może wymyślony przyjaciel to właśnie Stróż?
„Jak człowiek głodny, to zły”. Czy tym kierowała się ewangeliczna Marta biegając między kuchnią a „salonem” chcąc ugościć Jezusa? Czy miała pociąg do garów, a może poczucie obowiązku jako gospodyni domu? Powinna postawić na stole ...