Miriam – Panna łaskawa
Share
Od wczoraj 1.10 rozpocząłem kontynuację rekolekcji internetowych MIRIAM. Pierwsza część rozważań rozważań o Miriam na podstawie litanii loretańskiej została zapoczątkowana w maju.
Jak będą wyglądały te rekolekcje? Każdego dnia wieczorną porą będą ukazywały się rozważania do kolejnego imienia Miriam. Każdy również będzie (jest) zaproszony do modlitwy. Chcemy wspólnie odmówić chociaż jeden dziesiątek różańca. Te rekolekcje bowiem mają nas poprowadzić do zatrzymania się przy Maryi i wspólnie z Nią wypraszania łask dla każdego z nas. Jestem mocno przekonany, że ten miesiąc będzie czasem szczególnej łaski. Zapraszam więc każdego z was, byśmy wspólnie przeszli tę drogę. Nie ma bowiem nic piękniejszego od wspólnej modlitwy i wspólnego dzielenia się wiarą.
„PANNO ŁASKAWA, MÓDL SIĘ ZA NAMI”
Miriam, ukochana przez Boga, najpiękniejsza spośród wszystkich kobiet, dar dla każdego z nas – lubię tam mówić i tak patrzeć na Nią. Mam wielką radość z tego, gdy tak o niej też piszę. Chciałbym więc te rekolekcje zacząć bardzo osobiście i serio poczuć Jej bliskość. Do tego też zapraszam Ciebie. Spróbuj tak blisko stanąć Miriam i popatrzeć Jej w twarz, z której bije piękno i blask Stwórcy. Zapatrz się w Jej oczy płonące miłością – najczystszą z możliwych. Piękno i miłość to nic innego jak dar, który otrzymała od Boga. To jest nic innego jak łaska, którą On Jej dał – Najpiękniejszy i Źródło wszelkiej miłości. Niczym przecież sobie na to nie zasłużyła – na pewno nie pochodzeniem ale też mimo wszystko nie życiem, choć jest dla nas wzorem. Na miłość Bożą niczym sobie bowiem nie zasługujemy. To jest zawsze dar. Wreszcie to, co Maryja w sobie nosi to obraz Jezusa – w którego jest zawsze wpatrzona. Piękne oczy, które tak zachwycają to efekt patrzenia na Syna. Nic nie daje takiego piękna jak patrzenie na Jezusa.
Miriam łaskawa, dobra, uczynna, uprzejma. Tak dzisiaj patrzę na Nią. Tak Ona też chce, by na Nią spoglądać i taką Ją widzieć. Niesamowitym było dla mnie odkrycie, gdy zobaczyłem, że wielkość jaką ma w sobie Maryja nie była powodem do tego, by się z tym wszędzie obnosić. To co Ona otrzymała i kim była to było źródło, którym chciała i nadal chce się z innymi (z nami) dzielić. Łaska (o której pisałem przy imieniu Matko Łaski Bożej) jest czymś czym chce się Ona ze mną dzielić. Piękno, które ma sobie chce mi dawać. Jej powołaniem, jest obdarowywanie tym, co Jej dał Bóg. Jeżeli, więc Ona jest tak piękna, że nie ma piękniejszej od Niej to tylko dlatego, że Ona tego nie zostawia dla siebie. Miriam dziś obdarowuje mnie pięknej otrzymanym od Boga. Pierwszym krokiem dobrze przeżytych rekolekcji jest odkrycie w sobie tego piękna lub chociażby otwarcie się na to piękno. Skoro Miriam jest piękna to ja też jestem piękny/a. I nic nie muszę robić, by tak się stało, bo już tak jest. Dostaje to zupełnie gratis, bo tak działa łaska. To piękno mnoży się, rozrasta we mnie, gdy się będę tak jak Ona dzielił. Powiedz dziś komuś o tym, że jest piękny, dobry. Podziel się tym, co sam masz. Bądź dziś łaskawy dla innych.
Wreszcie łaska mnoży się, gdy jak Miriam oczy swoje utkwię w Jezusie. I nawet, gdy przyjdzie cierpienie na miarę Golgoty to będziesz miał siłę trwać i nigdy się nie poddasz. Nawet więcej – to cierpienie zrodzi w tobie zdolność bycia matką, a więc zdolność rodzenia, owocowania. Gdy oczy Twoje patrzą jak Ona na Jezusa to Krzyż staje się nie przekleństwem, a źródłem życia. Nim otworzysz oczy na świat popatrz na Jezusa – jak Ona.
Miriam, łaskawa, pełna daj mi odwagę odkrycia piękna, które noszę w sobie. Pomóż mi zostawić każdą czarną noc i przemień ją w poranek, który nie zna zachodu. Daj mi siłę dzielenia się tym, co otrzymuje od Boga – jak Ty. Daj mi gotowość służby i bycia dobrym jak Ty. Módl się za nami grzesznymi. Amen
Na koniec zapraszam Cię do odmówienia chociaż jednej tajemnicy różańca. Niech dziś to będzie tajemnica Nawiedzenia Świętej Elżbiety.
——————–
Tekst ten ukazał się również: http://marekcssr.blog.deon.pl/2015/10/01/panna-laskawa/
