Dialog może rozpocząć się tam, gdzie oboje mamy przed sobą dobro. Możemy mieć inne zdania, ale zasadnicze jest to, czy oboje to, co dobre nazywamy dobrem, a o tym, co złe, mówimy, że jest złe.
Odrzucenie jest tym, co przeżywał Chrystus. Dlatego z każdym odrzuconym jest On i do każdego, który doświadcza odrzucenia, przybliża się w momencie tego doświadczania Sam Bóg. Poprzez nasze mniejsze lub większe codzienne, życiowe odrzucenia możemy być blisko Boga. Najbliżej.
Wiara i Wiedza pokrywają się ze sobą w pytaniu o to, jak jest. I w odpowiadaniu na nie takze. Wtedy, gdy Wiedze o tym, jak jest przynosi nam Boze Objawienie, w ktore wierzymy. Wtedy, gdy to, o czym wiemy, bo to widzimy, odsyla nas do tego, czego nie widzimy, ale w co wierzymy albo zaczynamy wierzyc. ” Ujrzał i uwierzył”.
Ontologiczna pustka to coś, co trudno sobie wyobrazić. Ale czy właśnie nie o niej mówimy, mówiąc o duchowym “krajobrazie” sprzed przyjścia Boga?
Koniec ma to do siebie, że fałszywie chce nas przekonać, że do niego należy ostatnie słowo. Tymczasem nie do największego z końców, czyli do śmierci, należy to, co ostatnie. Trzeba tylko uwierzyć, że koniec nigdy nie jest tak naprawdę koniec, a to ostatnie nigdy w rzeczywistości nie jest tym, co ostatnie. Wiarę w Początek obudzi już niedługo Początek Czyjegoś Życia. Bo to właśnie do Życia należy “ostatnie”, a raczej wieczne, czyli zawsze Pierwsze Słowo.
Prawdziwa myśl, rozumna, nie to, co dzieje się w naszej wyobraźni, z natury dotyczy Boga, tak jak myślenie dotyczy Prawdy. Można wyobrażać sobie różne rzeczy, ale myśleć można tylko wobec Boga i o Nim.